Nie tylko znęcał się nad rodziną, ale też wykorzystywał seksualnie jedno z dzieci. Gehenna rodziny trwała dziewięć lat. Dramat rodziny przerwał pracownik socjalny, który o swoich podejrzeniach powiadomił kępińską policję. Kat i gwałciciel usłyszał już zarzuty, a najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.