| Źródło: KS STAL "LA" Ostrów Wlkp. FB
Mistrzowie Polski z Ostrowa
Ostrowscy juniorzy U20 zostali mistrzami kraju w sztafecie 4x100 m. z nowym rekordem Ostrowa Wlkp. 42,36 s. W krajowym czempionacie wystartowało 13 najlepszych zespołów sztafetowych. Nasi chłopacy biegli w składzie: Bartek Losy, Patryk Wykrota, Michał Tuczyński i Tomek Jankowski. W wyniku losowania przypadło im startować w drugiej serii biegów. Kiedy zwycięzcy pierwszego biegu - Mazovia Ciechanów uzyskali 42,87 s. było wiadomo, iż "zawiesili poprzeczkę" wysoko i nie dość, ze trzeba będzie w swojej serii pobiec znakomicie, to jeszcze uzyskać lepszy czas niż Ciechanów. Rozpoczynający bieg ze startu - Bartek Losy pobiegł dobrze, chociaż w zespole MKS Czechowice Dziedzice fantastycznie rozpoczął Marcin Gibas legitymujący się rekordem życiowym o sekundę lepszym od Bartka (10,77 s.). Na jego tle wydawało się, iż "Stalowcy" sporo stracili, jednak w stosunku do innych zespołów sytuacja naszej sztafety wyglądała dobrze. Niestety, fatalna zmiana pałeczki z Patrykiem Wykrotą spowodowana zbyt późnym wybiegnięciem Patryka, spowodowała, iż znaleźliśmy się na ostatniej pozycji. Jednak Patryk, kiedy wreszcie otrzymał pałeczkę ruszył w niesamowitą pogoń. Dogonił czołówkę i po świetnej zmianie z Michałem Tuczyńskim znaleźli się na trzeciej pozycji. Michał również przeszedł samego siebie "połykając" na swoim dystansie przeciwników i w znakomitym stylu przekazał pałeczkę na pierwszym miejscu biegnącemu na ostatniej zmianie Tomkowi Jankowskiemu z przewagą około dwóch metrów nad reprezentantem MKS-u Czechowice-Dziedzice - Kamilem Nowińskim, legitymującym się rekordem życiowym lepszym od Tomka o 21 setnych sekundy. Wydawało się, że walka o pierwsze miejsce będzie trwała do ostatniego metra. Jednak to co zrobił na ostatnich stu metrach Tomek Jankowski było niesamowite!!! Nie dał żadnych szans swojemu rywalowi powiększając przewagę do ponad 10. metrów. W jakim czasie pobiegł Tomek? W jakim czasie pokonali każdy swoje 100 m. pozostali reprezentanci ostrowskiego klubu nie można ustalić precyzyjnie, ale można stwierdzić BYŁ TO FENOMENALNY BIEG i REKORD OSTROWA WIELKOPOLSKIEGO - 42,36 s. Po biegu wielka radość i gratulacje ze strony kibiców, kolegów z drużyny, a przede wszystkim WSPÓŁTWÓRCY tego sukcesu - trenera MICHAŁA WALCZAKA oraz jego żony Kasi.
Jednak nie było zbyt wiele czasu na fetowanie zwycięstwa, gdyż trzy godziny później zaplanowany był start sztafety 4x400 m. z ich udziałem. Trener Michał Walczak miał poważny dylemat przed mistrzostwami, gdyż dysponował szeroką kadrą wychowanków w tej kategorii wiekowej i był zmuszony nawet dokonywać wewnętrznych eliminacji do składów poszczególnych sztafet. Ostatecznie zdecydował o zgłoszeniu do Mistrzostw Polski U20 dwóch sztafet 4x400 m. W skład pierwszej weszli trzej uczestnicy zwycięskiego zespołu 4x100 m.: Patryk Wykrota, Tomek Jankowski i Bartek Losy. Ten zespół uzupełnił Michał Kalina. W drugim składzie znaleźli się: Michał Tuczyński, Robert Kulesza, Przemysław Rychter i Dawid Borowski. W pierwszej serii wystąpił II zespół, który spisał nadspodziewanie dobrze zajmując III miejsce w serii z bardzo dobrym rezultatem 3.27,33 s. Jednak w drugim biegu, razem z naszym pierwszym zespołem, startował absolutny faworyt - zespół z AZS-AWF Gdańsk. Dobór zespołów do serii był dość przypadkowy, w wyniku czego cztery drużyny pretendujące do medali rozdzielono do dwóch serii. A szkoda, bo w jednym biegu rywalizacja sztafet byłaby bardziej interesująca. Przed biegiem trenerzy nie mają orientacji w jakiej kolejności pobiegną rywale stąd trudno ustalić taktykę biegu pod kątem przeciwników. Bieg w naszej sztafecie rozpoczął Patryk Wykrota, który pobiegł fenomenalnie (trener Michał zmierzył mu międzyczas na 400 m. około 48,20 s. i zdecydowanie objął prowadzenie z przewagą ponad 20 metrów. Tomek Jankowski utrzymał tę odległość. Jednak sztafeta z AZS-AWF Gdańsk swoich najlepszych zawodników "wypuściła" na 3 i 4 zmianie. Kolejny zawodnik Stali LA - Michał Kalina jeszcze oddał pałeczkę na pierwszej pozycji, ale już z niewielka przewagą. Ostatni nasz zawodnik - Bartek Losy zmierzył się z zawodnikiem z Gdańska biegającym o 2 sekundy szybciej i po zaciętej walce - na ostatniej prostej - dopiero mu uległ. Jednak wicemistrzostwo Polski i srebrne medale stały się udziałem naszych chłopaków. A w dodatku drugi zespół został sklasyfikowany ogólnie na VII pozycji (wśród 14. sztafet), co świadczy o potencjale naszych chłopaków.
Brązowy medal w sztafecie 4x100 m. zdobyli: Damian Drozdowski, Jakub Tuczyński, Jakub Robotnikowski i Jakub Szymczak. Co prawda, w biegu tym zgłosiło się na starcie tylko 5 zespołów, ale medal i dobry rezultat 46,21 s. z pewnością są dużym osiągnięciem chłopaków i trenera. W drugim dniu zawodów wystartowała jeszcze jedna sztafeta z Ostrowa - 4x600 m. młodzików U16 MIX tzn dwie dziewczyny oraz dwóch chłopaków. Pobiegli oni zupełnie dobrze plasując się na VI miejscu z czasem 6.32,18 s. Zespół tworzyli: Paulina Szczepaniak, Damian Drozdowski, Kacper Adamczak i Nadia Błaszczyk.
Komentarz Marka Walczaka: Jestem oszołomiony postawą naszych reprezentantów!!! Nie byłem na miejscu z nimi, lecz śledziłem transmisje internetową na żywo. To co pokazali jest niewiarygodne. Klub z Ostrowa Wielkopolskiego - walczący o przetrwanie i o godne warunki treningowe okazał się najlepszym w kraju zajmując I miejsce w Polsce w punktacji zespołowej i czwarte w klasyfikacji medalowej spośród ponad 50. uczestniczących klubów z wielu miast w tym między innymi Warszawy, Lublina, Gdańska, Wrocławia i wielu innych. Jestem dumny, iż mój syn potrafił w krótkim czasie stworzyć tak znakomitą ekipę. To była prawdziwa PROMOCJA MIASTA. Po zawodach podszedł do trenera Michała Walczaka wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i zdumiony osiągnięciami wypytywał o warunki w jakich trenujemy i przeprowadzamy zawody. Dosłownie był w szoku, iż potrafiliśmy w tak trudnej sytuacji odnieść taki sukces i to nie tylko ten w Suwałkach, ale i na przestrzeni wielu ostatnich lat. Zadeklarował swoją pomoc i prosił o skontaktowanie się z nim. Myślę, że nie będzie osamotniony w swojej pomocy. Mamy głęboką nadzieję że dojdzie do spotkania przedstawicieli PZLA, Ministerstwa i Władz Miasta i Radnych w celu znalezienia wyjścia z trudnej sytuacji w jakiej znalazła ostrowska lekka atletyka. I nie chodzi tutaj tylko o dotacje i wsparcie miasta, z którym współpraca układa się obecnie bardzo dobrze, ale przede wszystkim o obiekty znajdujące się w kiepskim stanie i … przyszłość..
Sukces ma wielu ojców i mógłbym wymieniać tutaj wielu przyjaciół klubu, którzy pomogli nam w przygotowaniu zawodników do tego wyjazdu i w ogóle w umożliwieniu nam startu w Suwałkach, gdyż od strony finansowej było to drogie przedsięwzięcie (ponad 7 tysięcy złotych) Kwotę tę zebraliśmy z dotacji Urzędu Miejskiego, Spółek CRK, funduszy pozyskanych od darczyńców związanych z Panem Piotrem Jankowskim i wkładu własnego uczestników. Nie sposób nie wspomnieć o wielokrotnej pomocy fizjoterapeutów z NEW-REH Centrum Rehabilitacji, na których można było liczyć w każdym momencie. Jednak NAJAWAŻNIEJSZYMI AKTORAMI są uczestnicy tej imprezy - wspaniali zawodnicy i trener Michał Walczak, którzy pokazali nie tylko wspaniale przygotowanie motoryczne, ale wolę walki i współpracy. Wielkie gratulacje, bo jest to sukces spektakularny i jeden z największych w historii ostrowskiej lekkiej atletyki a myślę, że również OSTROWSKIEGO SPORTU.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj