| Źródło: inf. własna
Słodki rewanż Górnika. Zabrzanie nie pozostawili złudzeń (foto)
Po wyrównanym początku meczu, w którym jedną lub dwoma bramkami prowadził jeden lub drugi zespół, Górnik w 18 minucie odskoczył na 11:7. Duża w tym zasługa bramkarza zabrzan, Piotra Wyszomirskiego, którego mocno od początku meczu rozgrzali gospodarze.
Później przewaga Górnika wzrosła do sześciu bramek, którą zabrzanie dowieźli do przerwy, prowadząc po 30 minutach 20:14.
Początek drugiej połowy był jeszcze gorszy niż pierwsza część meczu. Ostrowianie przez 11 minut rzucili zaledwie 1 bramkę i przegrywali różnicą 10 trafień. Emocje opadły i ciśnienie puściło, bo szybko okazało się, że tego dnia Górnik jest po prostu lepszy.
Ostrowianie mieli problemy z przedarciem się przez obronę gości. Oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji, a także nie grzeszyli skutecznością. Górnik Zabrze potwierdził, że po przedsezonowych wzmocnieniach może spokojnie być trzecią siłą w Orlen Superlidze za zespołami z Kielc i Płocka
Inauguracja się nie udała, ale okazja do rehabilitacji już w sobotę, 2 września w Tarnowie. Natomiast kolejny mecz domowy Arged Rebud KPR Ostrovia rozegra w środę, 6 września o 20:00 z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj