Udany występ Mateusza Szczepaniaka w finale IMP
- Pojadę do Gorzowa bez większego ciśnienia. Nie chce nakładać na siebie zbędnej presji. Sama obecność w szesnastce najlepszych żużlowców naszego kraju w tym roku, to już duże osiągnięcie. Z pewnością zrobię wszystko, by po zawodach móc powiedzieć sobie „Tak, zrobiłem wszystko na co mnie było dzisiaj stać” – usłyszeliśmy w rozmowie przed zawodami z młodszym z braci Szczepaniaków.
Ósme miejsce w tak doborowej stawce to bardzo dobry wynik. Wystarczy powiedzieć, że Mateusz zdobył najwięcej punktów spośród wszystkich obecnych dziś w Gorzowie Wielkopolskim zawodników reprezentujących na co dzień kluby pierwszoligowe. Warto zwrócić również uwagę na fakt, że plecy zawodnika ŻKS Ostrovii w poszczególnych biegach oglądali między innymi Krzysztof Kasprzak czy Przemysław Pawlicki.
Czternasta lokata przypadła drugiemu z reprezentantów ostrowskiego klub - Michałowi Szczepaniakowi. Starszy z braci zgromadził na swoim koncie zaledwie trzy oczka, jednak w każdym swoim starcie zażarcie walczył z uznanymi rywalami i podobnie jak swój brat, pozostawił po sobie dobre wrażenie
tekst: Mateusz Kołodziej, 3mamygaz.pl