Bartosz Zmarzlik drugi w finale Grand Prix na PGE Narodowym w Warszawie. Polak przegrał tylko z Jasonem Doylem. Australijczyk powstał niczym feniks z popiołów po tym jak fatalnie spisuje się w polskiej lidze. Polak wciąż nie wygrał na tym obiekcie. - Może muszę to zrobić krok po kroku. Rok temu byłem trzeci, teraz drugi. Może za rok wygram - powiedział przed wejściem na podium czterokrotny mistrz świata.