Bohater polskich siatkarzy pochodzi z naszej okolicy
Urodził się 29 czerwca 1994 roku w Krotoszynie. Przygodę z siatkówką rozpoczynał od plażówki. Jako junior grał w SMS-ie Łódź. W 2015 roku został mistrzem 1.Ligi z Victorią Wałbrzych. Minęło osiem lat, a nazwisko Łukasza Kaczmarka odmieniane jest przez wszystkie przypadki nie tylko przez kibiców siatkówki.
Zwycięstwo w Lidze Narodów do sukces dotąd nienotowany w historii polskiego sportu. Złoty medal został zdobyty w wielkim stylu, przed własną publicznością i na dodatek, grając w osłabieniu.
Co to jednak za osłabienie, skoro w buty jednego z liderów reprezentacji Polski, Bartosza Kurka wszedł właśnie Łukasz Kaczmarek. I to jak wszedł. W obliczu problemów zdrowotnych Kurka, Kaczmarek wystąpił od początku w półfinale i finale. Zagrał jak z nut.
W meczu o złoty medal grał jak w transie. Amerykanie długo nie mogli zatrzymać atakującego Zaksy Kędzierzyn Koźle. Zdobył 25 punktów prze niewiarygodnej skuteczności 66 procent w ataku. Do tego dołożył jeszcze asa z zagrywki i blok.
- Wpadłem tutaj na chwilę. Bartek Kurek nie musi czuć się zagrożony na swojej pozycji. Dla mnie to jest absolutnie najlepszy atakujący na świecie – mówił skromnie w wywiadzie dla TVP po finałowym meczu, kiedy wybrano go najlepszym atakującym finałów. Kaczmarek zdaje sobie sprawę z jego roli w reprezentacji Polski i miejsca w wyjściowym składzie dla zdrowego Bartosza Kurka. Nie zmienia to jednak faktu, że pochodzący z Krotoszyna siatkarz, zagrał życiowy turniej.
29-latek już jest bardzo utytułowanym sportowcem. Oprócz złota Ligi Narodów, na koncie ma także dwa brązowe i srebrny medal tych rozgrywek, wicemistrzostwo świata, brązowy medal mistrzostw Europy oraz srebrny w Pucharze Świata. W klubowej kolekcji dwa mistrzostwa Polski, cztery Pucharu Polski, dwa wicemistrzostwa kraju, dwa Superpuchary Polski, a przede wszystkim trzy z rzędu zwycięstwa w Lidze Mistrzów, wywalczone z Zaksą Kędzierzyn Koźle.
- Nie sądziłem, że jestem w stanie zagrać taką siatkówkę przeciwko tak doskonałej drużynie – mówił w rozmowie z Eurosportem Łukasz Kaczmarek.
Fot: Facebook Polska Siatkowka
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj