| Źródło: https://kepno.dlawas.info/
Byk uciekinier wciąż na wolności. Trwają poszukiwania
Po tym, jak zorientowano się, że byka nie ma w gospodarstwie, zaalarmowano straż pożarną, policję, służbę leśną i powiatowego lekarza weterynarii. W akcję zaangażowali się mieszkańcy i blisko 40 strażaków z OSP Doruchów, byk przepadł jednak jak kamfora.
Strażacy apelują więc, aby zachować ostrożność, spotkanie z takim ważącym ok. 300 kilogramów bykiem może się bowiem okazać niebezpieczne. - Na pewno nie można zachowywać się gwałtownie – informuje media st. kpt. Radosław Gatkowski z KP PSP w Ostrzeszowie. - Należy wycofać się z pola widzenia byka spokojnymi ruchami i natychmiast zawiadomić służby ratunkowe.
Byka szukają w pobliskim Doruchowie (powiat ostrzeszowski), gdzie ktoś go ponoć widział. Jest wielce prawdopodobne, że może się ukrywać gdzieś w kukurydzy.
W tej sprawie wydano nawet specjalny komunikat: ,,Urząd Gminy w Doruchowie informuje, że na terenie gminy grasuje byk, który uciekł jednemu z właścicieli hodowli. Apelujemy o zwiększoną uwagę i prosimy o kontakt z Komendą Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Ostrzeszowie (tel. 112) w przypadku zauważenia zwierzęcia’’.
- Poszukiwania trwają – potwierdza kpt. Tomasz Szmaj, zastępca oficera prasowego KP PSP w Ostrzeszowie, dementując równocześnie plotki, jakoby zwierzę szczęśliwie wróciło do domu. Wątpliwe, aby ruszył do lasu, prędzej może buszować gdzieś na polu obsianym kukurydzą. Ostatnio był widziany na 6-hektarowym polu kukurydzy. Jeśli uda się go namierzyć na wolnej przestrzeni – wtedy najpewniej oddany zostanie do niego strzał ze środkiem usypiającym, a następnie zostanie przewieziony do gospodarstwa.
zdjęcie poglądowe
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj