„Mamo, co ja takiego złego zrobiłem, że muszę być w szpitalu?” Serce pęka, gdy pyta o to zrozpaczone dziecko. Co odpowiedzieć, że to nie Ty, że to rak…? Że te dni pełne bólu to konieczność, by Twoje życie nie zgasło w wieku 4 lat? Że to, czy wyzdrowiejesz, zależy od tego, czy znajda się dobrzy ludzie, którzy pozwolą Ci przeżyć, synku?