Kolejny alarm dotyczący zanieczyszczenia wody na Piaskach.
Straż Pożarna sygnał o zanieczyszczeniu odebrała o 11.39. Bezzwłocznie na teren ośrodka wysłana została jednostka straży. Informacja o zanieczyszczeniu przekazana została do Biura Zarządzania Kryzysowego oraz do Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. Strażacy, już na miejscu, zbadali próbki wody. Z ich analizy wynikało, że nie została ona zanieczyszczona substancjami chemicznymi. Pomiar pH wody (obecność kwasów i zasad) dał wynik obojętny.
Strażacy, wraz z pracownikami Miejskiego Zakładu Zieleni, wykonali wizję lokalną i odnaleźli źródło zanieczyszczenia na polu w miejscowości Stary Staw. Wykonano tu rów, by pozbyć się wody opadowej z pola. Jej zabarwienie może wskazywać, że było to zanieczyszczenie, które dotarło do rowu połączonego z małym zbiornikiem na ostrowskich Piaskach.
MZZ przekazał próbki wody do dokładnej analizy. Ich wyniki znane będą po trzech dniach. O zdarzeniu poinformowano także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu. Gdyby wyniki analizy wskazały niebezpieczne zanieczyszczenie wody policja rozpocznie postępowanie sprawdzające.
MZZ regularnie bada wodę w małym zbiorniku, który połączony jest z Rowem Franklinowskim. Mały zbiornik jest buforem i filtrem zbiornika dużego, który przeznaczony jest do kąpieli. Zdarza się, że po opadach woda, wraz z zanieczyszczeniami z pobliskich pól, wpływa do Rowu Franklinowskiego powodując jego zabarwienie. Dziś przebarwienia już nie występują.
Przy okazji zapytaliśmy Urząd Miejski na czym stanęła sprawa zanieczyszczenia zbiornika na Piaskach "szambem" (LINK DO ARTYKUŁU). Otrzymaliśmy taką odpowiedź:
"Po wykonanej kontroli ostrowski urząd cofnął w całości zezwolenie firmie na prowadzenie działalności w zakresie opróżniania zbiorników bezodpływowych i transportu nieczystości ciekłych na terenie Gminy Miasto Ostrów Wielkopolski. Są to działania administracyjne, które mógł wykonać urząd. Postępowanie w sprawie zanieczyszczenia środowiska prowadziła Komenda Powiatowa Policji w Ostrowie Wielkopolskim."
Z nieoficjalnych informacji, przedsiębiorca został ukarany symbolicznym mandatem, a sprawa widocznie rozpłynęła się jeszcze szybciej niż zanieczyszczenia w zbiorniku.
Dla przypomnienia oczyszczanie zbiornika kosztowało mieszkańców sporo pieniędzy. W marcu tego roku zostaliśmy poinformowani:
"Do wody wprowadzony został PIX 113 oraz chlorek magnezu, aby zneutralizować niepożądane substancje. Jednorazowy zabieg kosztuje 20 tysięcy złotych. Spółka będzie musiała w ciągu roku przeprowadzić ich pięć. "
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj