Materiał z Ostrowa Wielkopolskiego dziś w Uwaga TVN
Do skandalicznego zachowania dyspozytora doszło w środę 7 czerwca. Wezwanie Zespołu Ratownictwa Medycznego zakończyło się zgonem 59-latka z Ostrowa Wielkopolskiego jeszcze przed przyjazdem ratowników
Pan Sebastian z Ostrowa Wielkopolskiego zadzwonił na numer alarmowy 112 do śmierci 59-latka Ostrowa Wielkopolskiego doszło w środę, 7 czerwca kilka minut przed godziną 15.00.
Wezwanie dotyczyło mężczyzny pod wpływem alkoholu, który leżał nieprzytomny na schodach i krztusił się wymiocinami. Pierwszych instrukcji jak postępować z 59-letnim Panem Jerzym udzieliła dyspozytorka z Poznania, następnie połączenie zostało przekierowane do dyspozytora z Kalisza, które okazał się ogromną bezczelnością oraz brakiem szacunku dla pacjenta.
Bardzo prawdopodobne, że gdyby zespół ratownictwa medycznego został wcześniej wysłany do mężczyzny- ten jeszcze by żył.
Najbardziej skandaliczne są słowa dyspozytora"Panie, no to umrze. Każdy umrze, wysyłam tam policję..."
Ambulans dotarł na ulicę Kamienną w Ostrowie Wlkp. po 15 minutach od wykonania telefonu pod numer alarmowy 112. Niestety 59-letni Pan Jerzy zmarł przed przybyciem służb ratunkowych.
Poza karetką pogotowia ratunkowego, na pokładzie której znajdował się Dariusz Bierła - dyrektor szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, podjechał również zadysponowany przez kaliskiego dyspozytora radiowóz.
Poniżej nagranie:
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj