Montownia Kreatywna. Bartek Czarciński

Spędzimy 107 samotnych dni na morzu, w łodzi którą przez 6 lat budowanł kapitan Czarciński. Wypłyniemy z Gdańska przez Kanał Angielski na Atlantyk, by obrać kierunek ku Brazylii, Przylądka Dobrej Nadziei, Australii, Nowej Zelandii i Przylądka Horn, by potem popłynąć w stronę domu.
Czy uda nam się zrealizować wyznaczony plan? Jakie przygody czekają nas po drodze? Czy da się zatopić niezatapialną łódź? I dlaczego przeciwne prądy morskie i wiatr mogą pokrzyżować plany?

Notatka z podróży; 20.09.2016 (Dzień 94)

„Cały czas zbliżamy się do osławionego Przylądka Dobrej Nadziei. Mnie jednak bardziej interesuje Igielny, który jest najbardziej na południe wysuniętym krańcem Afryki. Czym bliżej tego milowego kroku, tym buduje się ciekawość i napięcie jak to będzie pod Afryką i dalej na Indyjskim. Emocje emocjami, ale wypadałoby się lepiej zapoznać z przeciwnikiem, od którego dzieli nas już niewiele ponad 800 mil. Przy okazji sprawdziłem jak wygląda sytuacja na mapie pilotowej, tu gdzie się obecnie znajduję. Mapy pilotowe, to mapy wydane na każdy miesiąc roku z zaznaczonymi informacjami o klimacie. Między innymi, jakie występują siły i kierunki wiatrów, prądy morskie czy procent występowania ciszy i sztormów. No i o tych ostatnich, czyli o sztormach dowiedziałem się, że lada moment zmienimy kwadracik w którym były 2% możliwości występowania sztormów w miesiącu i wpłyniemy na 15%. Oczywiście to tylko statystyki, ale wynikają z wieloletnich obserwacji i w tym przypadku statystyki potrafią być wyjątkowo zgodne z rzeczywistością. Pożyjemy, zobaczymy… „ - pisze ktp. Bartosz Czarciński.

Śladami Ostrowskich Globtroterów to cykl spotkań podróżniczych organizowanych przez Montownie Kreatywną, odbywających się raz w miesiącu od 2012 roku. Bohaterami spotkań są ludzie z sąsiedztwa, pełnij pasji i miłości do poznawania Świata. Razem z nimi mieliśmy okazję być w najodleglejszych zakątkach Ziemi. Przemierzaliśmy bezdroża Syberii, zdobywaliśmy góry Tien Szan’u, pływaliśmy Batorym po Atlantyku, zwiedzaliśmy wyspę Hokkaido, w Afryce fotografowaliśmy pingwiny, a na Rapa Nui oglądaliśmy zaćmienie słońca. Prelekcje przez lata, zgromadziły ponad pięć tysięcy gości, a zainteresowanie nimi ciągle rośnie.

„Tym razem pomysł na rejs, podsunął Sławek Sikora z Jacht Klub „Nord” w Ostrowie Wlkp, za co bardzo mu dziękuję. Szykujcie więc sprzęt, bo niebawem wypływamy.” - mówi Agnieszka Janowska z Montowni Kreatywnej.