Nie żyje mała Nina. Dziewczynka przegrała walkę z chorobą
Dziewczynka wraz z rodzicami mieszkała w Staniewie w powiecie krotoszyńskim. Pieniądze na jej leczenie zbierali także mieszkańcy powiatu ostrowskiego.
Mała Nina przeszła chemioterapię bez komplikacji. 11 października 2022 roku został wykonany przeszczep szpiku.
Dziewczynka wczoraj zmarła.
Treść archiwalna:
Gdy Ninka przyszła na świat, dla jej rodziców i rodzeństwa był to jeden z najszczęśliwszych dni. Nikt nie spodziewał się, że za chwilę – zamiast cieszyć się wspólnymi chwilami w domu – rodzina będzie musiała dzielić życie pomiędzy dom a szpital, w którym aktualnie dziewczynka przebywa wraz z mamą i walczy o powrót do zdrowia. Maleńka Ninka choruje na rzadką postać białaczki. Rodzice dziewczynki nie spodziewali się również tego, że dalsze życie ich córki będzie zależało od kogoś zupełnego obcego – Dawcy szpiku.
Białaczka bifenotypowa
Dzięki postępom w onkologii dziecięcej, obecnie można trwale wyleczyć aż ok. 80% dzieci z chorobą nowotworową. Jednak nadal wyniki leczenia niektórych nowotworów u dzieci są złe. Do takich nowotworów należy ostra białaczka u niemowląt, zwłaszcza jeśli rozpoznano ją w pierwszych 6 miesiącach życia, liczba leukocytów we krwi w chwili rozpoznania przekraczała 300 tys/μl, obecna jest rearanżacja genu KMT2A i spostrzega się niedostateczną odpowiedź na leczenie w jego określonych punktach czasowych – tłumaczy prof. zw. dr hab. med. Jacek Wachowiak, Kierownik Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Wiele osób zaangażowało się w pomoc Nince – nasi przyjaciele, znajomi z pracy, sąsiedzi. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni, bo w tych trudnych chwilach są dla nas ogromnym wsparciem. Apelowali o oddawanie krwi dla Naszej córeczki, gdy była ona potrzebna oraz z wielką determinacją prowadzą zbiórkę pieniędzy na wsparcie jej leczenia. Wiemy, że będziemy potrzebować pomocy od jeszcze jednej osoby – niespokrewnionego Dawcy szpiku, który podzieli się cząstką siebie, by uratować naszą córeczkę. Aktualnie w bazach potencjalnych Dawców nie ma osoby, która byłaby zgodna z Ninką, dlatego bardzo proszę osoby, które mogą i chcą o zarejestrowanie się. Być może to pośród nowych potencjalnych Dawców będzie „bliźniak genetyczny” naszej córeczki, który uratuje jej życie – mówił tata Ninki.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj