Piotruś Przeniczny z Sadowia nie ma jeszcze roczku, a sporo już w życiu przeszedł. Jest szansa, że będzie sprawny ruchowo. Potrzeba jednak na to codziennej, kosztownej rehabilitacji. Rodzice dziecka szukają pomocy, gdzie tylko mogą, a ludzie dobrej woli organizują różne przedsięwzięcia, by pomóc w zbiórce pieniędzy. Warto dorzucić się do zrzutki, bo jak wiadomo, dobro wraca.