Pomagamy Beacie wrócić do zdrowia
Rozpoczęłyśmy zbiórkę w imieniu naszej najdroższej przyjaciółki Beaty Mazur (Babińczuk) u której w sierpniu 2021 zdiagnozowano nieoperacyjnego raka mózgu . Zebrane pieniądze mają na celu pomóc Beatce bezpiecznie wrócić do domu w Collooney – zjednoczyć się z mężem i córką oraz kontynuować leczenie.
Beatka, pojawiła się w naszym życiu jako wielka inspiracja, jest zawsze przy nas, zawsze daje od siebie 100% wsparcia i zaangażowania. Jesteśmy za nią niezmiernie wdzięczne każdego dnia naszego życia. Jest naprawdę wyjątkową przyjaciółką , niesamowitą kochającą żoną Michła, córką, siostrą i co najważniejsze troskliwą mamą pięknej dziewczynki Zuzanny. Zuzanna skończy 10 lat w listopadzie i codziennie tęskni za swoją kochaną mamą.
Beatka mieszka w Sligo w Irlandii od 15 lat . W 2015 roku zdiagnozowano u niej raka piersi i przez ostatnie 6 lat dzielnie szła drogą zdrowienia z gracją i determinacją. Niestety w sierpniu 2021 roku, po silnych bólach głowy , została przewieziona do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niej raka mózgu. W momencie diagnozy odwiedzała rodziców w Polsce. Niestety jej stan nie pozwala jej na lot powrotny do Irlandii, gdzie przynależy jej serce -gdzie czeka na nią jej rodzina z tęskniącym sercem.
Ta zbiórka jest po to, aby pomóc Beacie w wynajęciu kampera, aby jej mąż Michał mógł przywieść Ją z powrotem do domu w Irlandii (dzienny koszt kampera to 220 euro , potrzeba 8 dni na podróż w dwie strony. Razem z benzyną i promem będzie to kosztować co najmniej 3000 euro ) . Zbiorka pokryje również Beatki przyszłe potrzeby medyczne. Beata będzie wymagała dodatkowej opieki domowej, fizjoterapii i innych specyficznych potrzeb. Ma trudności z chodzeniem i częsciowo straciła wzrok, więc chcemy zadbać o to, by była pod opieką na najwyższym poziomie.
Ponieważ guzów nie można usunąć, a medycyna akademicka pozostawiła Beatkę bez pomocy, wybrała podejście holistyczne, a jej główna terapia olejami medycznymi kosztuje co najmniej 1000 euro miesięcznie. Mąż Beaty, Michał, bardzo ciężko pracuje, aby wesprzeć drogę żony do zdrowienia. Mimo, że jej rodzinie zostały jeszcze trochę oszczędności, wiemy, że oszczędności nie są wieczne i wszyscy chcemy pomóc, jak tylko możemy.
Jeśli nie możesz przekazać darowizny, nie martw się, możesz nam pomóc, dzieląc się tymi informacjami z innymi i modląc się o uzdrowienie Beaty.
Dziękujemy wszystkim za wsparcie i nie możemy się doczekać, aby wkrótce podzielić się z wami pozytywnymi aktualizacjami.
Ania I Barbara
LINK Z ZRZUTKI
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj