Prosimy by usunąć ten ropiejący ostrowski wrzód. Napisali list do Jarosława Kaczyńskiego

Każdy z sygnatariuszy listu przytacza w nim swoją historię związaną z lokalnym wymiarem sprawiedliwości. Zawierają one wiele krytycznych uwag i niezwykle poważnych zarzutów.

„Od ponad ćwierć wieku zmagam się z problemem zanieczyszczania wody w melioracyjnym rowie przez właścicieli ubojni. Jednym z pierwszych prokuratorów, który lekceważył ten problem był właśnie prokurator Paweł Szymanowski. To on jako pierwszy jeszcze w ubiegłym stuleciu odmawiał wszczęcia dochodzeń, a wszczęte umarzał tłumacząc to m.in. tym, że ubojnia posiada szamba i umowę na wywóz ścieków produkcyjnych i sanitarno-bytowych. Nie brał pod uwagę tego, że ścieki te z szamba w ogromnych ilościach wypompowywane były do przydrożnego rowu bez wymaganego pozwolenia” – pisze jeden z mężczyzn. – „Ze stronniczością nie tylko ostrzeszowskiej Prokuratury spotkałam się po zgłoszeniu podejrzenia popełnienia przestępstwa, gdy niecnym sposobem przy pomocy powiatowego organu, ostatecznie zalegalizowano kradzież 127 m2 mojego gruntu (…) Umarzając, w stronniczy sposób broniła i nadal broni urzędników Starostwa Powiatowego w Ostrzeszowie, a tym samym samego starosty, bowiem wszystkie decyzje wydawane są z upoważnienia starosty.” – opisuje mieszkanka naszego powiatu – „W marcu 2017 r. do Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – kradzieży. Przeglądając dokumenty umorzonej sprawy dostrzegłem, że jeden świadek zeznał nieprawdę, wobec czego pismem z dnia 27 marca 2018 roku do Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa składania fałszywych zeznań przez świadka i współudziale w kradzieży. W toku prowadzonych czynności dotyczących mojego zawiadomienia doszło do wielu nieprawidłowości ze strony prowadzących czynności wyjaśniające.” – przekonuje kolejny mężczyzna. Podano także przykład człowieka oskarżonego o czyny pedofilskie. Autorzy pisma uważają, że niesłusznie.

„Uprzejmie prosimy, aby zechciał Pan jednym zdecydowanym cięciem usunąć ten ropiejący ostrowski wrzód, który zatruwa cały organizm prawny państwa, przynosząc wstyd uporządkowanemu organizmowi społecznemu ustanowionemu przez organy władzy publicznej.” – kończą swój list apelem do wicepremiera J. Kaczyńskiego.