| Źródło: foto: Szymon Sikora (fb.com/PHOTOSikora), OSP Odolanów (fb.com/odolanow.ksrg)
Strażacy zamiast ratować usuwają słomę, gnój i ziemię z dróg publicznych (foto)
Artykuł powstał by zwrócić uwagę na problem i uczulić ludzi na zaśmiecanie czy zanieczyszczanie przestrzeni publicznej. W okresie wykopków czy wywożenia obornika często dochodzi o oblepienia kół pojazdów, następnie przy wyjeździe z pola i większej prędkości pojazdu na drodze bitumicznej cała masa zostaje na nawierzchni.
Co wtedy?
Oczywiście najłatwiej wezwać strażaków, którzy przyjadą i posprzątają. Oczywiście na wspólny koszt.
Dzisiaj 22.09.2017 o godzinie 20:50 strażacy z OSP Odolanów wezwani zostali na trasę Odolanów-Świeca, gdzie prawdopodobnie jakiś rolnik zgubił cały balot słomy. W efekcie na odcinku 150-200 metrów leżała rozwalona słoma, a śladu po rolniku brak. Po prostu uciekł i po sobie nie posprzątał stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym dla pozostałych uczestników. Na miejscu była obecna także policja, która zabezpieczała miejsce zdarzenia.
Od początku września w naszym regionie doszło do kilku przypadków wielkiego sprzątania po rolnikach. 4 września 2017 roku późnym wieczorem do Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o zalegającym oborniku na bardzo długim dystansie Drogi Wojewódzkiej 444.
Rozrzucony obornik znajdował się na trasie Krotoszyn-Sulmierzyce. Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów okazało się, że gnojownik ciągnął się nawet od Krotoszyna pod sam Milicz przez Sulmierzyce.
Strażakom nie wystarczyły łopaty, widły oraz miotły. Śliską nawierzchnię drogi trzeba było czyścić za pomocą wody. Podczas działań odcinek DW 444 został całkowicie zablokowany, a utrudnienia trwały około 2 godzin.
W akcji usuwania obornika z jezdni udział wzięły aż 4 zastępy Straży Pożarnej: JRG PSP Krotoszyn, OSP Krotoszyn, OSP Sulmierzyce, OSP Chwaliszew.
Wczoraj miał miejsce kolejny podobny przypadek. Tym razem ochotnicy z Koźmina Wlkp. usuwali błoto zalegające na jezdni w Orli.
Strażacy z Koźmina Wlkp. zostali wezwani do usunięcia zanieczyszczenia 12.09.2017, po godz. 22.00. Na odcinku około 30 metrów zalegała spora ilość błota. Najprawdopodobniej pozostawił ją wyjeżdżający z drogi gruntowej lub pola pojazd.
Niebezpieczne miejsce zabezpieczała także policja.
Przypominamy, że obowiązkiem kierowcy, sprawcy "bałaganu" jest doprowadzenie drogi do porządku, w tym przypadku do usunięcia błota z jezdni. Strażacy w tym czasie mogą być bardziej potrzebni w innym miejscu.
foto: Szymon Sikora http://fb.com/PHOTOSikora
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj