Dożywocia zażądał prokurator dla Mateusza L., który odpowiada przed sądem za śmiertelne pobicie Mariusza S. W kwietniu ubiegłego roku obaj pili alkohol w jednym z mieszkań przy ul. Narutowicza. Kłótnia, do której doszło między mężczyznami, zakończyła się zadaniem pięciu ciosów nożem przez 27-latka kompanowi. Razem z Mateuszem L. na ławie oskarżonych stanęła gospodyni biesiady – Natasza A. kobieta pomogła wynieść ciało pobitego na klatkę schodową i zacierała ślady. Dla niej prokurator wnioskował o rok pozbawienia wolności.