We francuskiej miejscowości La Seyne z wody wyłowiono ciało mężczyzny. Zwłok jeszcze formalnie nie zidentyfikowano, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest to poszukiwany od 20 marca Mateusz, mieszkaniec powiatu kaliskiego.
| Źródło: faktykaliskie.pl, foto: Dominique Leriche/Var-Martin
W La Seyne znaleziono ciało mężczyzny. Czy to poszukiwany Mateusz?
Według nieoficjalnych informacji francuskich mediów wyłowiony ze zbiornika wodnego martwy mężczyzna nie żył od co najmniej kilku dni, teraz musi zostać przeprowadzona sekcja zwłok, Prokuratura w Tulonie wszczęła kolejne śledztwo. Na razie nie wiadomo, czy policja wytypowała już podejrzanego bądź podejrzanych o dokonanie tej zbrodni.
Bliscy Mateusza zdecydowali się na wynajęcie prywatnego detektywa, który ma ustalić co stało się z Mateuszem. Sprawę prowadzi policja kryminalna z Tulonu, która w związku z zabójstwem przesłuchała pozostałych mieszkańców budynku. Przesłuchani zostali również polscy robotnicy, którzy znaleźli ciało Szymona. Polska policja również nie udziela żadnych informacji ze względu na dobro śledztwa. W piątek dochodzenie w sprawie morderstwa Szymona K. wszczęła Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim.
Dwaj mężczyźni- Szymon i Mateusz wyjechali do pracy do Francji, Mateusz kilka dni temu wrócił tam po urlopie. I ślad po nim zaginął. W niedziele był na miejscu, w poniedziałek nie pojawił się w pracy. Ciało mężczyzny znaleziono w mieszkaniu, które wynajmował razem z Mateuszem w La Seyne sur Mer na południu Francji. Szymon zmarł prawdopodobnie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Sekcja zwłok wykazała, że ofiara otrzymała pojedynczą ranę ciętą w klatkę piersiową. W mieszkaniu znaleziono dokumenty i telefon Mateusza a ślad po chłopaku zaginął, nie nawiązał kontaktu z rodziną. Jego najbliżsi w internecie proszą o pomoc w poszukiwaniu 22- latka.
Mężczyźni znali się od lat, razem chodzili do szkoły, Mateusz często wyjeżdżał do Francji i nie był to jego pierwszy wyjazd, Szymon jechał po raz pierwszy. Obydwoje mieli rozpocząć pracę w lokalnej stoczni przy budowie jachtów.
Bliscy Mateusza zdecydowali się na wynajęcie prywatnego detektywa, który ma ustalić co stało się z Mateuszem. Sprawę prowadzi policja kryminalna z Tulonu, która w związku z zabójstwem przesłuchała pozostałych mieszkańców budynku. Przesłuchani zostali również polscy robotnicy, którzy znaleźli ciało Szymona. Polska policja również nie udziela żadnych informacji ze względu na dobro śledztwa. W piątek dochodzenie w sprawie morderstwa Szymona K. wszczęła Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim.
Dwaj mężczyźni- Szymon i Mateusz wyjechali do pracy do Francji, Mateusz kilka dni temu wrócił tam po urlopie. I ślad po nim zaginął. W niedziele był na miejscu, w poniedziałek nie pojawił się w pracy. Ciało mężczyzny znaleziono w mieszkaniu, które wynajmował razem z Mateuszem w La Seyne sur Mer na południu Francji. Szymon zmarł prawdopodobnie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Sekcja zwłok wykazała, że ofiara otrzymała pojedynczą ranę ciętą w klatkę piersiową. W mieszkaniu znaleziono dokumenty i telefon Mateusza a ślad po chłopaku zaginął, nie nawiązał kontaktu z rodziną. Jego najbliżsi w internecie proszą o pomoc w poszukiwaniu 22- latka.
Mężczyźni znali się od lat, razem chodzili do szkoły, Mateusz często wyjeżdżał do Francji i nie był to jego pierwszy wyjazd, Szymon jechał po raz pierwszy. Obydwoje mieli rozpocząć pracę w lokalnej stoczni przy budowie jachtów.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj