| Źródło: http://ostrzeszowinfo.pl
Wiózł za dużo pasażerów, stracił prawko. Internauci murem za kierowcą
Informację o tym, że autobus przewożący m.in. młodzież szkolną jest przepełniony, dyżurny ostrzeszowskiej komendy policji odebrał około godz. 7 rano. Mundurowi podjęli natychmiastową interwencję. Zatrzymali autobus w Ostrzeszowie przy ul. Kościuszki. - Jak się okazało, w autobusie przebywało 23 pasażerów ponad dopuszczalną liczbę. Autobusem zamiast 50 osób, jechały 73 – mówi kom. Ewa Jakubowska, rzecznik prasowy ostrzeszowskiej komendy policji. - Pojazdem kierował 63-letni mieszkaniec gminy Kobyla Góra, którego stróże prawa ukarali mandatem karnym oraz zatrzymali mu uprawnienia do kierowania.
Po tym, jak wiadomość ukazała się na portalu, internet zalała fala komentarzy. Internauci, jak również część z pasażerów, solidarnie stanęli po stronie kierowcy. - Autobus jechał z Sycowa, sam wsiadałem do niego w Mąkoszycach – opisuje całą sytuację pan Mateusz. – (...) Autobus jeździ przepełniony tylko dlatego, że PKS zlikwidował autobus z Międzyborza, który zabierał większość osób z Kobylej Góry. I teraz ta większość musi jeździć razem z nami, plus jeszcze Bierzów, tak więc wina w głównej mierze stoi po stronie przewoźnika, który likwiduje wcale nie tak nieopłacalne linie.
- A co kierowca miał zrobić, jak widział, że dzieciaki jadą do szkoły? Co miał zabrać 5, a resztę zostawić? - dodaje z kolei internauta Karol.
Podobnych głosów jest znacznie więcej. - Dla mnie to jest śmieszne, ja i większość moich znajomych jeździmy z tym kierowcą od kiedy zaczęliśmy dojeżdżać do szkół. Jeszcze nigdy w życiu nie spotkałam tak miłego kierowcy. Ciekawe co by było, gdyby kierowcy naprawdę stosowali się do idealnej ilości miejsc i kilka razy nie zabrali osób z przystanków, oj, ale by leciały skargi – komentuje pani Marta.
Sprawą zainteresował się również wójt Wiesław Berski, który w miniony poniedziałek rozmawiał z przedstawicielem przewoźnika. Ten zapewnił włodarza, że do podobnej sytuacji już nie dojdzie, ponieważ na tą trasę zadysponowano większy autobus.
Mieszkańcy o interwencję poprosili również starostę Lecha Janickiego, który zwrócił się do dyrektora PKS w Ostrowie Wlkp. z prośbą o przywrócenie porannego kursu relacji Syców – Międzybórz – Kobyla Góra – Ostrzeszów, lub - jak czytamy w piśmie -” innego skomunikowania połączeń w celu umożliwienia dojazdu młodzieży do szkół ponadgimnazjalnych na terenie Ostrzeszowa, przed godz. 8. Ponadto proszę o ewentualne rozważenie możliwości przyspieszenia kursu relacji Wrocław – Syców - Ostrzeszów – Ostrów Wlkp. , ponieważ planowy przyjazd do Ostrzeszowa to godz. 8:06. Jednocześnie informujemy, że z tego kierunku do naszych szkół dojeżdża 26 uczniów”.
Podobne pismo do ostrowskiego PKS-u wystosowali dyrektorzy ostrzeszowskich szkół ponadgimnazjalnych, wśród nich Dariusz Grzesik – dyrektor Zespołu Szkół nr 1, który w PKS-ie interweniował dwukrotnie. D. Grzesik, zanim jeszcze rozpoczął się rok szkolny, od swoich uczniów otrzymywał sygnały, że mają problem z dojazdem z Międzyborza. Wszystko przez likwidację jednego z połączeń, które umożliwiało im przyjazd do szkoły na 8 rano. Powodem zniesienia kursu miało być znikome zainteresowanie pasażerów na odcinku Międzybórz – Kobyla Góra, tyle że ponoć rozeznanie to robiono w wakacje, kiedy autobusami mało kto jeździ. Po interwencji dyrektora, 4 września autobus ponownie wyruszył na drogi. Jednak zastrzeżenia budziły godziny odjazdów i 35 minut oczekiwania na przesiadkę w Kobylej Górze. Dyrektor wniósł o ich zmianę, by zaoszczędzić uczniom tak długiej podróży – nawet 2-godzinnej (wyjazd o 6 rano, przyjazd o 8).
Na pisma póki co nie otrzymano jeszcze odpowiedzi. Do tematu jeszcze wrócimy.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj