| Źródło: WP
Zaskakujący kandydat na prezydenta Ostrowa?
Marlena Maląg w wyborach do Sejmu otrzymała bardzo duże poparcie. W całym okręgu zebrała prawie 110 tysięcy głosów i był to jeden z najlepszych wyników w Prawie i Sprawiedliwości w kraju. Stąd też partia Jarosława Kaczyńskiego ma – zdaniem WP – rozważać wystawienie wciąż jeszcze urzędującej minister rodziny i polityki społecznej, jak kandydatki na urząd prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego.
O ile Maląg osiągnęła świetny wynik wyborczy do Sejmu w całym okręgu 36, to jednak w samym Ostrowie Wielkopolskim wypadła blado. Zebrała 8915 głosów. Dla porównania kandydat Koalicji Obywatelskiej, Jarosław Urbaniak, choć globalnie uzyskał wynik znacznie słabszy niż Maląg, w Ostrowie zdystansował urzędującą minister, otrzymując 12 850 głosów.
Co ciekawe, Marlena Maląg zanim trafiła do parlamentu przez jakiś czas była zastępcą prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego, którym wówczas był właśnie Jarosław Urbaniak.
W samym mieście Prawo i Sprawiedliwość nie ma wysokiego poparcia, o czym świadczy walka o Senat, którą drugi raz z rzędu wygrała Ewa Matecka, pokonując kandydata PIS, Łukasza Mikołajczyka. Matecka wygrała zdecydowanie właśnie w mieście, różnicą kilkunastu tysięcy głosów. W powiecie zdecydowanie górą był Mikołajczyk.
Gdyby rzeczywiście PIS wystawiło Marlenę Maląg jako kandydata na prezydenta naszego miasta, doszłoby do ciekawego pojedynku z urzędującą prezydent, Beatą Klimek. Trudno oprzeć się wrażeniu, że obie panie mogą mieć podobny elektorat, a gdzie dwóch (dwie) się bije, tam ponoć trzeci korzysta.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj