Skrajne emocje u piłkarzy. Jedni wygrywają z faworytem, drudzy na równi pochyłej
Przegląd z piłkarskich boisk zacznijmy od jedynego trzecioligowca z powiatu ostrowskiego, czyli Pogoni Nowe Skalmierzyce, która wygrała 3:1 z zespołem z Czarnkowa i jednocześnie wyprzedziła go w tabeli grupy 2 III ligi.
Patryk Palat dał prowadzenie Pogoni w 14 minucie. Rywal wyrównał tuż po przerwie. Na kolejne gole Pogoń czekała aż do 82 minuty. Wtedy rzut karny wykorzystał Daniel Kaczmarek i gospodarze odzyskali prowadzenie. Wynik n 3:1 ustalił ten, który otworzył rezultat, czyli Patryk Palat. Zwycięstwo koledzy zadedykowali Adamowi Wasilukowi, który doznał poważnej kontuzji kolana.
Pogoń awansowała na siódme miejsce w tabeli i ma tylko 2 punkty straty do Pogoni II Szczecin. Z drugiej strony ma zaledwie 3 punkty przewagi nad dwunastą Cartusią Kartuzy. Kolejny mecz zagra 24 maja na wyjeździe z Wikędem Luzino.
Na dwóch przeciwległych biegunach jeśli chodzi o rundę wiosenną są Ostrovia 1909 i Centra 1946. Obie ostrowskie drużyny w sobotę zrównały się punktami. Biało-czerwone pasiaki sprawiły dużą niespodziankę wygrywając z trzecią w tabeli Nielbą Wągrowiec 3:1.
Ostrowianie przetrwali napór rywala w pierwszej połowie, a sami zadali decydujące ciosy. W 47 i 53 minucie kapitalnymi strzałami popisał się Mikołaj Marciniak. Nielba kontaktowego gola zdobyła w 75 minucie za sprawą niezawodnego Rafała Leśniewskiego. Wynik na 3:1 w 85 minucie ustalił Michał Derwich.
Centra 1946 Ostrów w Czekanowie przegrywała już 0:6 z Koroną Piaski, która walczy o utrzymanie i zajmuje dopiero piętnaste miejsce w tabeli Artbud IV ligi. W drugiej połowie Korona dołożyła jedno trafienie i wygrała z Centrą aż 7:0. Runda wiosenna dla tej drużyny z Ostrowa jest wręcz koszmarna.
Do końca sezonu pozostało 6 kolejek i zespół Michała Kosińskiego musi się wreszcie przełamać, bo gdyby nie zdobycz punktowa z jesieni, musiałby się bronić przed spadkiem. W następnej kolejce Centra zagra na wyjeździe z Lipnem Stęszew, a Ostrovia 1909 podejmie Tarnovię Tarnowo Podgórne.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj