- chodziłam do przedszkola które prowadziły siostry zakonne - ks. M.Kutzner tam mieszkał ze swoją mamą i siostrą - była tam mała kaplica do której często chodziliśmy na modlitwy i popielec - dostawaliśmy zawsze jakieś cukierki - to był początek lat 50 - tych
Na zawsze pozostanie w naszych sercach
Porządny człowiek ale jego dzieci nie bardzo
W 1953 udzielił ślubu moim rodzicom, a w 1988 r poblogosławił nam. Pamiętam go jako zawsze życzliwego, uśmiechniętego człowieka.
Też chodziliśmy do małego kościoła a byliśmy z inej parafi poza Ostrowem wiernych było dużo bo były krótkie i organista pięknie grał
Kochałam tego księdza mimo, że byłam rzadkim gościem w kościele
Tani niewątpliwie był ksiądz Mieczysław Kutzner???
