Rafał
W 1991 roku jazda na światłach obowiązywała od 1 listopada do 1 marca. Jeśli porównywać tamte czasy i dzisiejsze to wtedy na drodze za bardzo nie miało się co zderzyć.
W 1991 roku jazda na światłach obowiązywała od 1 listopada do 1 marca. Jeśli porównywać tamte czasy i dzisiejsze to wtedy na drodze za bardzo nie miało się co zderzyć.
Zdania są podzielone. To niech zrobią kto chce niech jeździ a kto nie chce nie musi i gitara.
Jestem za utrzymaniem obowiązku. Uważam że światła pomagają w lepszej ocenie odległości/prędkości zbliżania się pojazdu jadącego z na przeciwka
Jeżdżąc na światłach jest bezpieczniej. Miałem kiedyś taką sytuację że jadąc w dzień i wyprzedzając auto przede mną nie widzialem auta jadącego z przeciwka miał wyłączone światła i zlewał się z otoczeniem przede mną, a gdyby miał światła byłby widoczny z daleka
Ja uważam, ze jest bezpieczniej z włączonymi światłami. Dużo lepiej widać samochody, które jadą z naprzeciwka. Przy próbie wyprzedzania to duża pomoc.