BM Stal Ostrów poznała rywala w półfinale play-off EBL
Dla drużyny ze Szczecina to historyczny awans do strefy medalowej Energa Basket Ligi. King Szczecin nigdy wcześniej nie grał w półfinale play-off.
- Przed naszym ostatnim meczem w rundzie zasadniczej we Włocławku, myślałem, że lepiej będzie nie wpadać na rozpędzony Anwil w play-offach. Teraz okazało się, że King Szczecin jest też bardzo mocny. To zespół grający bardzo fizyczną koszykówkę – wyjaśnia trener ostrowian, Andrzej Urban.
King wszystkie swoje atuty potwierdził w długiej i wyniszczającej, pięciomeczowej serii z Anwilem Włocławek. W środę wieczorem jednak pokazał wielką koszykówkę, wygrywajać bezapelacyjnie z włocławianami. Awansował do półfinału, ale bez wątpienia dużo większym nakładem sił niż BM Stal Ostrów, która już od piątkowego wieczora jest pewna gry w najlepszej czwórce sezonu.
BM Stal w sezonie zasadniczym Energa Basket Ligi ograła dwa razy Kinga Szczecin. Na inaugurację sezonu 97:88, a we własnej hali 95:92. Z kolei w lidze ENBL to King pokonał 72:56 BM Stal. To jednak nie ma w tej chwili żadnego znaczenia. King dobrze zna kosze w Arenie Ostrów. Grał w tym obiekcie w Final Four ligi ENBL w Ostrowie, w którym ostatecznie zajął czwarte miejsce.
Awans do półfinału Kinga Szczecin, a nie Anwilu Włocławek rozwiązał także jeden duży problem z dostępnością ostrowskiej Areny. W sobotę, kiedy ma się rozpocząć rywalizacja w półfinale w parze ze zwycięzców ćwierćfinałów 2/7 i 3/6, mecz w 3mk Arenie Ostrów zaplanowany mają piłkarze ręczni Arged KPR Ostrovia.
BM Stal zacznie jednak od wyjazdu do Szczecina. King ma bowiem przewagę parkietu. Pierwszy mecz już w sobotę, 20 maja o 20:00, a kolejny w poniedziałek, 22 maja o tej samej porze. Do Ostrowa rywalizacja przeniesie się 26 maja o 20:00, a ewentualny czwarty mecz jest w planie 28 maja o 17:30. Potencjalny piąty mecz w terminarzu widnieje pod datą 31 maja o 20:00.
W drugiej parze obrońca tytułu, Śląsk Wrocław zagra z wicemistrzem kraju, Legią Warszawa. Start tej rywalizacji już w piątek, 19 maja.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj