| Źródło: inf. własna
Cudu nie było. Nowy trener podsumowuje mecz z liderem (foto)
Pierwsza bramka padła 15 minucie po pięknym uderzeniu Bartosza Żołądkiewicza. – Można powiedzieć, że strzał życia. Ciężko było temu zapobiec - oceniał po spotkaniu nowy trener Ostrovii 1909. – Dwa kolejne gole to efekt naszych błędów indywidualnych – dodał Józef Klepak.
W 74 minucie Wojciech Kłakulak podwyższył na 2:0, a w 82 minucie po długim wybiciu piłki przez bramkarza gości i indywidualnym błędzie lewego obrońcy, Maciej Jakubek znalazł się w dogodnej sytuacji i podwyższył na 3:0.
-Przed meczem z Huraganem odbyłem dwa treningi z moim nowym zespołem. Zdawałem sobie sprawę, z kim gramy. Drużyna z Pobiedziska to dobry, doświadczony zespół, potrafiący grać w piłkę. W sobotnim meczu stworzył cztery sytuacje, z czego trzy wykorzystał. Gra w piłkę jest grą błędów. Popełniliśmy je przy dwóch ostatnich bramkach. Można było temu zapobiec. Graliśmy z dobrym zespołem, ale przed meczem, nawet z liderem tabeli, nikt nie kalkuluje porażki – powiedział Józef Klepak.
-Decyzja o przyjściu do Ostrovii była trudna. Zadanie nie jest łatwe, ale miałem już takie przypadki w swojej pracy trenerskiej. Myślę, że damy sobie radę. Nie spodziewajmy się, że zaraz będziemy w czołówce tabeli. Ciężką pracą, jaką wykonujemy na treningach i konsekwencją w graniu będziemy powoli, systematycznie zdobywać punkty – dodaje nowy trener.
Jak zatem Józef Klepak zamierza odmienić oblicze beniaminka Artbud IV ligi? – Nie ma co wymyślać jakiś nowoczesnych rzeczy. Wszyscy pracujemy bardzo podobnie, jeśli chodzi o środki treningowe. Każdy trener może trochę inaczej widzi grę. Moim celem jest to, żebyśmy tracili jak najmniej bramek, bo to daje punkty. Myślę, że w następnych spotkaniach będzie nam łatwiej. Potrzeba na meczu, który wygramy lub zremisujemy i będziemy się powoli odbudowywać – podkreśla doświadczony szkoleniowiec.
Umowę z Ostrovią 1909 Józef Klepak ma zawartą do końca listopada, czyli do zakończenia rundy jesiennej. – Po niej usiądziemy i zobaczymy, czy dalej będę prowadził ten zespół, czy nastąpi zmiana – zakończył.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj