Żużel najwyraźniej dąży do samozagłady. Taka parodia meczu, jaką odstawiło w sobotni wieczór jury spotkania pomiędzy Arged Malesą Ostrów a H.Skrzydlewska Orłem Łódź, może sprawić, że od tej dyscypliny sportu zaczną odwracać się kibice i sponsorzy. Telewizja, która dyktuje klubom często abstrakcyjne godziny rozpoczęcia meczów pokazała coś, co było najlepszą antyreklamą tego sportu. Najmniej z tego wszystkiego kibice zapamiętali wynik meczu. Meczu przerwanego po ośmiu wyścigach przy stanie 26:21 dla H.Skrzydlewska Orła Łódź.