| Źródło: Foto: OLPNA
Marek Mierzwicki- człowiek, który oszukał czas
Marek Mierzwicki, to prawdziwy fenomen, nie tylko na skalę naszego miasta, ale i całej Polski. Śmiało, można powiedzieć, że piłkarz oszukał swój metrykalny wiek i mimo upływających lat wciąż jest jednym z najlepszych zawodników w każdym meczu.
Jak mawiają znajomi pana Marka; “ Marek ma zawsze jeden zwód, na który nabiera się każdy”
I tak już od 50 lat.
Marek Mierzwicki w piłkę nożną zaczął grać 1970 roku w Gorzycach Wielkich. Mając 18 lat przeszedł do Ostrovii w 1988 przeniósł się do Lignomatu Jankowy, w 1995 wrócił do Gorzyc jako grający trener, następnie w 2001 roku jako trener i zawodnik przeniósł się do Raszkowa. W wieku 54 lat zakończył karierę na boisku trawiastym rozgrywając do tego czasu ok 400 meczów ligowych.
Grając w Ostrovii 1909 najbardziej utkwiły mu w pamięci mecze z Górnikiem Zabrzem, Stalą Mielec, oraz z Lechem Poznań w 1/8 Pucharu Polski. Grając w Lignomacie Jankowy wspólnie z kolegami awansował do 1/16, gdzie lepszy okazał się GKS Katowice.
Pan Marek na hali rozpoczął grę w wieku 42 lat (1998).
Podczas gry na hali zdobył 4 razy króla strzelców w 1 lidze i 2 razy w 2 lidze.W międzyczasie grał również na hali w Pleszewie i w Ostrzeszowie .
W OLPNA rozpoczął swoją grę w drużynie Kolejorz gdzie zdobył króla strzelców. Następnie przeszedł do drużyny Meble Woźniak gdzie w 2014 roku wywalczył z kolegami awans do pierwszej ligi, a także zdobył tytuł króla strzelców (51 bramek)
Od 10 lat gra także w drużynie Oldboy Ostrovia, wygrywając z takimi drużynami jak Wisła Kraków, Legia Warszawa, GKS Bełchatów, Piast Gliwice,Polonia Bytom, Cracovia Kraków.
W tym roku Marek Mierzwicki zdobył 7 bramek w lidze dla swojej drużyny.
Pierwsze z wyróżnień otrzymał człowiek niezwykły, niesamowity, pełen serducha do piłki nożnej, od wielu lat grający w naszych rozgrywkach, a mowa o Panu Marku Mierzwickim - najstarszym, ale też najbardziej szanowanym zawodniku w Ostrowie Wielkopolskim- napisali na zakończenie sezonu działacze ligi OLPNA
Przygoda z piłką trwa nadal i jej końca nie widać.
Panu Markowi życzymy 100 lat i 100 goli w każdym następnym sezonie!
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj