Stal wraca do gry
Stalówka zaczęła mecz od celnych rzutów Jaya Threatta i lepszej niż zeszłotygodniowa postawy McGilla. Fragmentami było widać próby gry zespołowej, ale niestety zdarzało się, że kto miał piłkę, ten rzucał, bez próby zbudowania skuteczniejszej akcji. Arka zaczęła ucieczkę do przodu w drugiej kwarcie – stal stanęła w ataku, a gdynianie skrzętnie to wykorzystali. Threatt skończył pierwszą połowę ze skutecznością 3/10, a mimo to z 8 punktami był najlepszym strzelcem zespołu po 20 minutach. Ostrowianie mieli słabą skuteczność z gry, a dodatkowo Jarosław Mokros po sześciu minutach przebywania na parkiecie miał na koncie 4 przewinienia. Arka nie grała wybitnego spotkania, jednak dziurawa obrona gości pozwoliła rzucić podopiecznym Przemysława Frasunkiewicza 45 punktów do przerwy, w tym 29 w samej 2 kwarcie. Bartłomiej Wołoszyn był jedynym zawodnikiem, który po 20 minutach przekroczył granicę 10 oczek.
Jay Threatt rozmroził się w 3 kwarcie i w trakcie tych dziesięciu minut rzucił 10 punktów – był jasnym punktem drużyny, tak samo jak Przemysław Żołnierewicz, którego walka na deskach dała szanse, by dopaść rywala. McGill w dalszym ciągu był nieskuteczny, a ławka rezerwowych po 30 minutach gry dała 7 punktów. Na siedem minut przed końcem meczu, Stalówka miała tylko 1 punkt straty. Wówczas trener Frasunkiewicz wziął przerwę, jednak po timeoucie to ostrowianie kontynuowali skuteczną grę. Końcówka była pełna nieskuteczności, ale i emocji. Threatt miał piłkę na game-winnera, jednak nie wykończył dobrze akcji. To jednak on wygrał mecz dla Stali, kozłując między zawodnikami Arki i unikając faulu w ostatnich sekundach meczu. Stal wraca do gry.
Asseco Arka Gdynia – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 69:71 (16:16, 29:13, 17:26, 7:16)
Arka: Wołoszyn 11, Bostic 10, Wyka 10, Hammonds 8, Hrycaniuk 8, Moore 7, Upson 7, Emelogu 6, Szubarga 2, Czerlonko, Kamiński.
Stal: Threatt 18 (4x3), Żołnierewicz 12, Garbacz 10, Szymkiewicz 9, Dambrauskas 8, McCgill 8, Jevtović 6 (11 zb.), Mokros.
Fot. Rafał Jakubowicz
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj