Czytelnik
To niech sobie w Kaliszu wybudują zbiornik żeby ich nie zalewało
To niech sobie w Kaliszu wybudują zbiornik żeby ich nie zalewało
Szkoda, że nie ma zdjęcia budynku dawniejszej szkoły. Tam się urodziłam.
Działanie waszej galerii zdjęć jest tragiczne
Wody coraz w rzekach coraz mniej - kto podejmuje te decyzje , bo wygląda na to ze jakieś trolle, ktre nie mająpojęcia o rzeczywistosci , wzdłużrzek bezustaninie powstają kopalnie piasku , woda ucieka z koryta , rzeka jest zacieniona nie paruje tak mocno , piaskownie odkryte ,o ogromnych powierzchniach ,połacie wody wykradzinej z glebin parują na potęgę a deszczu jak na lekarstwo i eko system pada na twarz przez człowieka i jego zachłanność , wszyscy tylko piniędzy i piniędzy a w du..ie mieć wszystko byle mieć hajs
Ostatnia powódź w Kaliszu była w latach 70 tych .Brak logicznego myślenia o Zalewie i badań realnych na dziś i najbliższą przyszłość.
Wody gruntowe ciągle obniżają poziom. Opadów śniegu nie oswiadczysz i po cholerę ten zbiornik. Ciekawe kiedy w Kaliszu była ostatnia powódź
i bardzo dobrze że nie powstanie bo co to zmieni niby kolejny śmietnik nie jest potrzebny , zamiast wycinać drzewa mózgi niech sobie jeden z drugim wytnie o ile je jeszcze mają bo to co robią z lasami to już nie są lasy a parki w pobliżu mojej miejscowości to obłęd odnośnie wycinek lasów wszystkich mondrali buraków warszawiaków rządzących bo to oni za to odpowiadają wiadomo co
Wspaniała historia rodzinna tam była... serdeczne pozdrowienia dla Pana Libudzica, który pamięta historię tego pięknego miejsca
Jesli chodzi o straty w przyrodzie, to żal tylko starych dębów. Reszta tekstu mija się z prawdą i zdrowym rozsądkiem. Zwierzęta w tym ptactwo wodne wymienione w artykule, wcale nie wyginie znajdzie sobie inne warunki bytowania i się wyniesie, chociaż te wymienione w artykule to akurat powinny zostać. Ich miejsce zajmą inne gatunki np czaple, żurawie, bociany - czarny i biały, kormorany, kaczki, łabędzie. w wodzie powstaną warunki do życia wielu gatunków zwierząt : np bobrów, piżmaków, norki, zaskrońców, padalców, żab, raków...i wielu gatónków ryb. Na podstawie wielu lat pracy na wodzie i obcowaniu na codzień z florą i fauną uważam że tzw ekolodzy, w praktyce często ignoranci, nie doceniają inteligencji żyjątek małych i dużych.
Temat budowy zbiornika odzywa przy każdych wyborach ale nigdy nie ma pieniędzy na jego budowę. Negocjacje z rolnikami którzy jeszcze są właścicielami tamtych ziem zostały zaniedbane i porzucone ze względu na oczywiście brak pieniędzy ( tak było w moim przypadku, wszystko było ustalone gdyż chcieliśmy zamianę na inne pola, a i to stanęło w miejscu) a teraz są straszeni specustawą i wysiedleniami. Owszem są i tacy którzy za żadne skarby nie chcą się wyprowadzić, ale jest to tylko garstka. Jak ktoś pisał w komentarzu że tam świeżą słomą jest i nowe drzwi, tak ludzie tam mieszkają i chcieli by się rozwijać ale państwo zabrania z wiadomych przyczyn, ale nie stanęło to na przeszkodzie by wydać zgodę na budowę domu zapewne wpływowemu panu spoza tych terenów. Jakim cudem? Nie wiem. Szkoda że nie ma zdjęcia tego domu