| Źródło: Foto: Andrzej Rak
Co robi czarny helikopter nad naszymi głowami?
Wszystko wskazywało na to, że chodzi o ćwiczenia organizowane przez wojsko, jednak tego faktu nie mogliśmy potwierdzić ani na policji ani w jednostce wojskowej w Jarocinie.
Żołnierze z jednostki wojskowej w Jarocinie nie dysponowali informacjami na temat akcji.
Podobne ćwiczenia organizowane są równolegle w województwie śląskim, tam powodów do niepokoju nie ma, jednak wojsko radzi uważać w tych rejonach.
Informacji nie potwierdziły również jednostki wojskowe w Łasku i Krzesinach.
(Aktualizacja)
Udało nam się ustalić. To jednak helikopter prywatny. Przepraszamy za wprowadzenie w błąd.
Zadzwoniliśmy również do FIS Poznań Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Tam również nie ma żadnych informacji na ten temat, jednak rzecznik twierdzi, że jest to helikopter prywatny, który po prostu nie zgłosił swojego lotu.
FIS Twierdzi również, że jeśli helikopter zakłóca nasz spokój i zachowuje się "niestosownie" należy takie informacje zgłosić.
(Aktualizacja) 18:50
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej właśnie namierza helikopter by nawiązać z nim łączność i zwrócić uwagę na charakter lotu.
Najprawdopodobniej w najbliższych dniach nie będzie już zakłócał spokoju.
(Aktualizacja) 8:00, następnego dnia
Jest to helikopter prywatnej firmy, która wykonuje oblot wybranych linii średniego napięcia na zlecenie Energa Operator S.A. Oddział w Kaliszu. Bardzo niskie przeloty spowodowane są wykonywanymi badaniami termowizyjnymi linii, wykonywaniu zdjęć dużej rozdzielczości oraz skanowaniu laserowym terenu w okół jak i samej linii SN. Takie przeloty to standardowa procedura eksploatacyjna w Grupie Energa S.A.
Niestety jednak firma nie dopełniła obowiązku i nie zgłosiła swojego lotu.
Koniec :)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj