Mieli być wiązani, kneblowani, bici i przypalani paralizatorem. Wszystko miało miejsce w 2012 roku, kiedy to po opuszczeniu aresztu ostrowianin Jędrzej Kryszkiewicz popełnił samobójstwo. Ciało syna znaleźli rodzice, którzy walczą o sprawiedliwość. Policjanci, którzy mieli dopuścić się torturowania wciąż pracują w policji, możliwe, że jeszcze na początku grudnia zapadnie wyrok w tej sprawie.