Pierwsza połowa lipca temperaturami nie zachwycała, ale nie było też najgorzej. Pojawiły się długo wyczekiwane przez rolników i większość nas opady deszczu, których jednak nie było na tyle wystarczająco, aby zażegnać suszę w regionie, bo mimo tego dochodziło do licznych pożarów lasów, zbóż i ściernisk.