Cześć mam niespełna rok, a rodzice krzątają się wokół mnie jakoś cały czas. To zrozumiałe, bo mam dopiero roczek. Babcia, która pochyla się nad moim łóżeczkiem, mówi ciągle będzie dobrze, całując mnie w czoło. Przecież to rytuał, każdej kochającej się rodziny. Chodź pomimo mojego małego wieku wyczuwam, że coś wisi w powietrzu i nie jest tak chyba pięknie jak mówią.