MistrzSzachowy

Oceniono 1 raz(y) 1

Masakra, że nasze 112 jest przez Poznań. Dzwoniąc 2x trezba mówić to samo, bo najpierw łaskawie Poznań rejestruje zgłoszenie i póżniej przełączy i znów to samo należy powiedzieć a czas leci! Psychoza!

xxx

Oceniono 2 raz(y) 0

To nigdy nie jest dobre rozwiązanie. Oficerowie dyżurni lokalnych jednostek znają doskonale topografię swojego miasta, dlatego też często dzwoniąc po pomoc, będąc w nerwowej sytuacji kiedy nie jesteśmy do końca pewni na jakiej ulicy się znajdujemy, możemy opisać co się znajduje dookoła - jest duża szansa, że lokalny dyżurny rozpozna to miejsce z opisu i będzie wiedział gdzie wysłać pomoc. W momencie gdy rozmawiamy z dyżurnym z Poznania, który Ostrów Wielkopolski widział tylko na mapie, to niestety pomoc nie zostanie wysłana do momentu kiedy nie podamy dokładnego adresu. Natomiast tłumacząc takie posunięcie tym, że Dyżurny z numeru 112 po zgłoszeniu określi również jaka pomoc jest potrzebna jest bez sensu, ponieważ w momencie zgłoszenia do Dyżurnego Policji pod numerem 997, on również rozpytuje na okoliczności zdarzenia i z rozmowy wie, czy na miejscu będzie potrzebny patrol policji, czy pogotowie ratunkowe również. On następnie powiadamia Pogotowie Ratunkowe w razie potrzeby. Według mn

Anna

Oceniono 3 raz(y) 3

Witam. Czytam ta informacje i mam bardzo mieszane uczucia. Życie zweryfikuje to co mowi pani rzecznik,ze bedzie to mialo pozytywny wplyw na czas,skutecznosc udzielenia pomocy poszkodowanym dzwoniac na 997
w Ostrowie a odbierze dyspozytor w Poznaniu. A te dwa czynniki "czas i pomoc" są najważniejsze.