ali

Oceniono 15 raz(y) -7

Pamiętam jak pewnego dnia zaczęły jeździć karetki i ojciec pojechał zobaczyć co się stało. A później opowiadał przy stole jak to się komuś wbił kawał metalu w głowę że mózg wypłynął a to ciała czarne od węgla... Działały takie słowa na wyobraźnię kilkulatka

Majkel.

Oceniono 13 raz(y) -7

Ten krzyż i tabliczka z wypisanymi nazwiskami tragicznie zmarłych jest w opłakanym stanie. Może ktoś z rodziny by o to zadbał. Pamiętam tę tragedię.

Oszukać przeznaczenie

Oceniono 2 raz(y) 2

Mój tata opowiadał mi o tym wypadku, jechał tym autobusem z pracy, z Kalisza do Ostrowa....
I dziwnym trafem nie wiadomo dlaczego, wysiadł z autobusu w Skalmierzycach i poszedł na kawkę do rodziny.... kilka minut później zaczął się horror....
Smutna sprawa...

Beata G

Oceniono 5 raz(y) 1

Tak to było 19 września 1988t.Nigdy nie zapomnę tego dnia

Beata

Oceniono 16 raz(y) 0

To wydarzenie miało miejsce 19.09, a nie 20.09. Jak piszecie