Piotr
Daleko szukać, wczoraj miałem podobna sytuację, przechodziliśmy przez pasy na ul. Łąkowej w Ostrzeszowie i w ostatniej chwili szarpnąłem zonę by się zatrzymała bo jakiś zamyślony babsztyl przejechał o kilka cm przed nami starą BM-ką bez zatrzymywania. Byliśmy już w połowie więc trudno byłoby nas nie zauważyć.