Gość
No niestety, ale PRL i co za tym idzie kapusie w społeczeństwie wiecznie żywi: uprzejmie donoszę ...
No niestety, ale PRL i co za tym idzie kapusie w społeczeństwie wiecznie żywi: uprzejmie donoszę ...
Brawo dla strażaka.Nie wsiadł za kierownicę bo miał taki kaprys! Wsiadł aby ratować życie ratować dobytek! Oby skończyło się na upomjieniu!
Gdyby mój dom sie palił a oni nie przyjechali... Brawo dla tego strazaka dobrze ze wykazał inicjatywe
Oby na mandacie się tylko skończyło.
Z tym dopisywaniem to każda jednostka tak robi tylko nie wolno dać się złapać, co do kierowcy to w takiej sytuacji jednostka nie powinna wyjechać do akcji.
Chcieli dobrze, a wyszło jak wyszło.
pewnie sami podlozyli ogien
Wydaje mi się, że panowie strażacy trochę przedobrzyli w sytuacji i teraz trzeba będzie wyjaśnić sytuację.