Tata Kacpra i Mikołaja

Oceniono 13 raz(y) -13

A resztki stolca mnie obchodzi Zębców ja jestem bezpieczny bo mieszkam bardzo daleko niech śmierdziuchy z Zębcowa sie nie odzywają bo zaczniemy srać i sczać do kubłów i dopiero ftedy będą się tróli

Mieszkaniec

Oceniono 2 raz(y) 2

W Monte Carlo jest spalarnia w centrum wygląda jak biurowiec czy Bank i żadnych przykrych zapachów

Mieszkam w Zębcowie

Oceniono 4 raz(y) 4

Taka spalarnia to jedyne rozwiązanie budowane są w centrum miast i nic nie czuć , a jeszcze może ciepłownia wykorzystać energię . Ale w Ostrowie najważniejsze Jordanki i Staw Szulca.

Krzysiek

Oceniono 2 raz(y) 2

Czy ktoś w ogóle był kiedykolwiek w okolicach takiej spalarni???Pracuje w niemczech przy remontach kotłów w takich zakładach. Nawet na obiekcie nie czuć żadnego smrodu, ponieważ stosowane filtry ograniczają te zapachy.

1909

Oceniono 8 raz(y) 2

Oi nie przesadzajcie do wszystkiego idzie się przyzwyczaić, co nie którzy mogą sobie chory łeb zablokować... Wysypisko jest w najlepszym miejscu a pani klimek z miłą chęcią się tam wybierze i zrobi tam miejsce relaksu dla radnych pozd

Jan

Oceniono 6 raz(y) 6

Godz 21:00 czuć nawet na Żwirki

Eryk

Oceniono 8 raz(y) 2

Kilka di temu byłem wymienić tłumik na ulcy Długiej-kolo przejazdu kolejowego. Smród z wysypiska był straszny. Chciałem odjechać stamtąd jak najprędzej. Nie wiem jak ludzie tam mieszkają. I dziwię się, że godzą się mieszkać w takich warunkach. Ludzie zbierzmy się, zablokujmy dojazdy śmieciarkom do wysypiska. Do cholery, rolnicy bezkarnie drogi krajowe blokują!

jkhl

Oceniono 7 raz(y) 5

,,nabierają na sile"- chyba PRZYBIERAJĄ na sile..
,,nie przypadkowo" -NIEPRZYPADKOWO !!

Człowiek ze Wsi

Oceniono 9 raz(y) 5

Właśnie idę na spacer zaczerpnąć świeżego powietrza. Jak zaleci obornikiem trudno jakoś przeżyje lepsze to niż sztachnąć się całą tablicą Mendelejewa.

Adam

Oceniono 15 raz(y) 13

Jechałem w niedzielę rowerem w tej okolicy. Powiem tak. Myślałem, że się porzy****am od tego smrodu. Współczuję okolicznym mieszkańcom. Może by tak zprosić panią Klimek na pikinik na trawce w jakiś piękny, słoneczny dzień? A nie....ona woli z bobasami się fotografować jak rozdaje publiczne pieniążki.