JózefZRabkiZdrój
Pokłócili się, on ją zwyzywał, ona powiedziała, że Zenon poznany w sanatorium w Ciechocinku by jej tak nigdy nie nazwał, chłop nie wytrzymał presji i masz babo placek.
Pokłócili się, on ją zwyzywał, ona powiedziała, że Zenon poznany w sanatorium w Ciechocinku by jej tak nigdy nie nazwał, chłop nie wytrzymał presji i masz babo placek.
Pewnie senior odkrył jakiś liścik miłosny na strychu od Henia z Wąchocka z przed 40 lat i podniósł mu się poziom adrenaliny.
ale musiała być zołza