Lola

Oceniono 1 raz(y) 1

Ratując życie małego kotka, siedzącego na środku ulicy, zatrzymalam wszystkie auta z jednej i drugiej strony, stojąc na środku też ulicy. Zabrałam kota i pobieglam na pobocze. I nie rozumiem tylko jednego jak kierowcy stukali sobie w czoło że niby glupia baba jestem. A co kur..! Trwalo to 10 sekund, czy coś im sie przez to stało. Ja przynajmniej uratowałam kotka. Ludziska a szczególnie kierowcy troche więcej empatii ????

Gab

Oceniono 1 raz(y) 1

Prawda jest taka, że mało kto się zatrzymuje widząc potrącone zwierzę. Ilekroć to robię, mam wrażenie, że przejeżdżający kierowcy patrzą na mnie jak na idiotkę. A czasem naprawdę można jeszcze pomoc zwierzęciu i to wcale nie jest takie trudne jak się wydaje.

Czytelniczka.m

Oceniono 2 raz(y) 0

Czy piesek przeżył? Zwierzątka są lepsze niż ludzie ❤

xxx

Oceniono 6 raz(y) 4

na tej drodze ograniczenie wynosi do 40km/h a przejechany piesek był starszym zwierzakiem, trzeba naprawdę zapierdalać, żeby nie zauważyć osowiałego starszego psa