Lars

Oceniono 1 raz(y) 1

Mieszkam na wsi. Mój sąsiad ma suczkę owczarka niemieckiego, która ujada jak oszalała w środy nocy. Nie są to pojedyncze szczeknięcia, ale ujadanie aż skrzypi od tego darcia. A mnie już ku....ica bierze...bo mnie budzi w nocy lub nie pozwala zasnąć. A rano chcę być wyspany i normalnie funkcjonować. Sąsiad robi nocki, więc jej ujadanie ma w nosie. Patowa sytuacja...

Mikuś

Oceniono 4 raz(y) -2

Brawo sędzia - widać ,że nie pisowski !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Lili

Oceniono 6 raz(y) 2

A może jakby tą sąsiadkę mąż pukał to nie latała by po nocy może czegoś jej brak i tego szuka

Obywatel

Oceniono 16 raz(y) 10

Pies szczeka kot mialczy. To sa zwierzęta ktore maja serce lepsze niz ten jebn.ęty sąsiad.

Kuku

Oceniono 17 raz(y) 9

Brawo sędzia.

Hrom

Oceniono 26 raz(y) -6

Polska to trzeci świat, każdy może hałasować włącznie z ujadającym psem i imprezującym sąsiadem i wszystko jest w tzw. normie. Nic dziwnego że psom podrzuca się trutki, bo takie wyroki prowadzą do takich działań.

Gil

Oceniono 20 raz(y) -4

Ciekawe, co by powiedział ten sędzia, gdyby to jemu tak pies nawalał non stop pod oknami?

Turbo

Oceniono 12 raz(y) 0

Koguty pieją, bramy zgrzytają, dzwony biją, ludzie nie spią po nocach i się nudzą. Nocą to i komar przeszkadza a psiejuchy niedlugo zaczną latac. Kogo/co wtedy do sądu podać ???