
Płaca minimalna pójdzie mocno w górę

Dziś najniższa krajowa wynosi 3010 zł brutto. W styczniu, jak zdecydował rząd, płaca minimalna wzrośnie do 3490 zł brutto. Natomiast minimalna stawka godzinowa do 22,80 zł. Jako że mamy teraz w Polsce rekordowo wysoką inflację, to zgodnie z przepisami najniższa krajowa musi być podwyższona jeszcze raz w ciągu roku. Stanie się to w lipcu. Polacy zarabiający najniższą krajową zaczną wtedy otrzymywać co miesiąc 3600 zł brutto.
"Płaca minimalna powinna być drogowskazem dla pracodawców. Najlepsze kraje do życia to te, gdzie nierówności płacowe są najmniejsze" – przyznał premier Mateusz Morawiecki, ogłaszając ostateczne decyzje rządu w sprawie płacy minimalnej.
Dodatkowo dla porządku, że według GUS o 13 proc. rok do roku wzrosło w październiku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w Polsce. Wyniosło 6687,92 zł brutto, czyli około 4805 na rękę.
Z płacą minimalną powiązane są inne opłaty. Na przykład mandat. Kara grzywny może być wymierzona w granicach od jednej dziesiątej do 20-krotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia (prawo dopuszcza odstępstwa od tej zasady).
W tym roku kara grzywny wynosi od 301 zł do maksymalnie 60 020 zł. Od stycznia wyniesie od 338 zł do 67 660 zł. Maksymalny mandat będzie wynosił 16 915 złotych, a maksymalna kara grzywny nałożona wyrokiem nakazowym – 33 830 zł. W lipcu zaś będzie jeszcze drożej. Grzywna będzie wynosiła od 345 zł do 69 000 zł.
Więcej wydamy też na publiczny żłobek. Teraz miesięczne czesne stanowi 10% płacy minimalnej. Również opłata za każdą dodatkową godzinę spędzoną przez dziecko w placówce zależy od decyzji rządowych i najniższej krajowej. Każda taka godzina kosztuje rodzica 2,5% pensji minimalnej. Obecnie jest to 72,25 złotych. Jednym słowem, od nowego roku będzie drożej, a od lipca jeszcze drożej.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj