Jego pasją od dziecka był sport, który sam uprawiał. Skończył jednak zupełnie inny kierunek studiów. Informatykę z fizyką, która dała mu przepustkę do pracy w koncernie IBM. Siedzenie osiem godzin za biurkiem nie było jednak tym, w czym spełniał się Michał Walczak, obecny trener lekkoatletów. Po powrocie z Irlandii do Polski rozpoczął pracę w Stali. Teraz ten klub jest jego pasją i sporą częścią życia. - Trzeba kochać to, co się robi. Ludzie są stworzeni do pewnych rzeczy. Ja od zawsze, dzięki mojemu tacie, byłem związany ze sportem – podkreśla.