| Źródło: przygodzice.pl Tomasz Wojtasik
Prawie 300 tysięcy na prace konserwacyjne na Baryczy
- Będziemy przyglądać się postępom tych prac - mówi wójt Krzysztof Rasiak. - Apeluję po raz kolejny do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o rozważenie podjęcia kompleksowych działań, w celu udrożnienia cieku. To pozwoli przygotować koryto rzeki na spodziewane jesienią i zimą podwyższone stany wody oraz zminimalizować ryzyko zalania terenów położonych w dolinie.
Zdaniem posła i prezesa Wielkopolskiej Izby Rolniczej Piotra Walkowskiego, obszary chronione przy rzece zostały nadmiernie rozbudowane, co ma istotny wpływ na proces inwestycyjny. Radykalne przepisy ustawy o ochronie środowiska mogą komplikować przebieg konserwacji, a tego najbardziej obawiają się samorządowcy i gospodarujący na tym terenie. - Barycz, to uśpiony problem, którego nie można dalej odkładać w czasie - dodaje Piotr Walkowski i zapowiada zorganizowanie wizji lokalnej z udziałem m.in. przedstawiciela Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, WZMiUW, któremu podlega ciek i zainteresowanych tą kwestią rybaków i rolników. Barycz jest dla hodowców karpia z Przygodzic niezwykle ważnym kanałem upustowym podczas jesiennych odłowów.
Długość koryta Baryczy w gminie Przygodzice wynosi 13,17 km, a całej rzeki 133 km. Jej nazwa wzięła się najprawdopodobniej od starosłowiańskiego słowa bara, które oznacza bagno. Charakterystyczną cechą Baryczy jest zjawisko bifurkacji. Wody tej rzeki w początkowym jej biegu nie mają określonego kierunku odpływu lub też odpływają jednocześnie w dwóch kierunkach
W tym roku przewidziano odmulenie odcinka z Jankowa do Topoli Wielkiej.
Właśnie o Baryczy i zagrożeniach przeciwpowodziowych dyskutowali w Przygodzicach samorządowcy powiatu ostrowskiego, a także przedstawiciele Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj