Podawał się za profesora uczelni i nakłaniał studentki do udziału w nietypowych badaniach antropologicznych. Akademickie doświadczenia miały polegać na przyklejaniu wilgotnych karteczek do nagiego ciała i badaniu ciepłoty mięśni. Funkcjonariusze zatrzymali już fałszywego wykładowcę. Teraz szukają kobiet, które padły jego ofiarą. Sprawa może dotyczyć nawet kilkuset studentek.