Sąsiedzi pokłócili się o psy, jeden z mężczyzn nie żyje
59-latek z partnerką wracali ze swoimi psami do domu. Zostali zaczepieni przez sąsiada, który nie lubił ich psów. Doszło do szarpaniny i kłótni, w trakcie której mężczyzna uderzył w głowę 59-latka doprowadzając do jego upadku. Kopał go m.in. po głowie.
"W momencie eskalacji kłótni oskarżony kilkukrotnie szarpnął pokrzywdzonego, ściągając go na półpiętro, gdzie zadawał mu uderzenia w głowę, a następnie przewrócił go. Pokrzywdzony stracił przytomność. Później 61-latek kopał go, przez co powstały obrażenia - jak wskazali biegli - twarzoczaszki i czaszki, naruszające narządy czynności ciała na okres poniżej 7 dni"- powiedział prokurator Maciej Meler.
Ustalono także, że oskarżony próbował pomóc pokrzywdzonemu, ale ten nie stosował się do poleceń dyspozytora, co zdaniem biegłych przyczyniło się do śmierci mężczyzny.
Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim skierowała akt oskarżenia przeciwko 61-latkowi podejrzanego o nieumyślne spowodowanie śmierci.
61-latek w chwili zdarzenia miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do stawianego mu zarzutu, ale nie potrafił wyjaśnić swojego zachowania. Prokuratura wraz z aktem oskarżenia złożyła wniosek do sądu o wydanie wyroku bez wyznaczania terminu rozprawy. Jeśli sąd przychyli się do tego wniosku, mężczyzna otrzyma karę 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Oprócz tego będzie musiał zapłacić 20 000 złotych grzywny i 5 000 złotych nawiązki. Zostanie też obciążony kosztami procesowymi.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj