| Źródło: UG Przygodzice
Świnie szczęśliwe, bo na wolnym wybiegu
Złotnicka pstra jest niezwykle odporna na zmiany warunków pogodowych i środowiskowych. ,,Nic nie robią sobie z mrozu i śniegu"- mówi Ewa Szulc. Prosięta, jak dzieci cieszą się z przyjścia białej zimy. Schronieniem tych świń są drewniane szałasy budowane przez Romana Szulca. Stado w wysockim gospodarstwie liczy obecnie kilkadziesiąt sztuk.
By prowadzić hodowlę świni złotnickiej, trzeba otrzymać akceptację Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który jako jedyny w Europie, a może i na świecie, dostał certyfikat uprawniający do prowadzenia ksiąg hodowlanych ras świń złotnickich.
Mięso tego gatunku zajmuje miejsce na liście polskich produktów tradycyjnych. Cechą charakterystyczną tego mięsa jest większa zawartość tłuszczu, a ten jest nośnikiem smaku i zapachu. Wieprzowina złotnicka ma więcej tłuszczu śródmięśniowego, który powoduje tzw. marmurkowatość mięsa, dzięki czemu jest ono soczyste i niezwykle smaczne. Sukces świni to jednak przede wszystkim sukces tych, którzy uratowali ją od zapomnienia- czyli pracowników poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego i hodowców.
,,Szkoda, że popularność i jakość żywca, niestety nie idzie w parze z ceną"- ubolewają Szulcowie. Liczą na to, że to się zmieni i jeszcze przyjdą dobre czasy dla małych, rodzimych hodowców. Świnia złotnicka występuje w dwóch odmianach- pstra i biała. Hodowana jest w całym kraju, ale głównie w Wielkopolsce. Mięso z tego gatunku jest smaczniejsze, niż ze świń hodowanych w wielkich chlewniach. Nadaje się do wyrobu m.in. wędlin późno dojrzewających.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj