Szczegóły ostatnich minut zbrodni w Zadowicach są coraz bardziej szokujące. 34- letni właściciel fermy chwilę przed tym jak został śmiertelnie postrzelony, poświadczył za swoim oprawcą w urzędzie i stawił się za nim w obronę. Wyszli z urzędu razem, w dobrej atmosferze. Chwilę później padł strzał.