Tragiczny wypadek w Niedźwiedziu- nowe fakty
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że samochód osobowy marki Citroen Xsara Picasso wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy, gdzie zderzył się z pociągiem Intercity relacji Kołobrzeg – Katowice.- Na gruntowej drodze gminnej w miejscowości Niedźwiedź, poza obszarem zabudowanym, 27-letnia mieszkanka powiatu krotoszyńskiego kierując samochodem osobowym marki Citroen Xsara Picasso jadąc w kierunku drogi krajowej K11, dojeżdżając do prawidłowo oznakowanego przejazdu kolejowego, nie zastosowała się do znaku STOP i nie zwalniając prędkości wjechała na przejazd kolejowy na którym w prawy tylny bok jej pojazdu uderzył pociąg pospieszny relacji Kołobrzeg-Katowice- relacjonuje przebieg wypadku kom. Jerzy Kupaj, zastępca komendanta powiatowego policji w Ostrzeszowie. - W wyniku tego zderzenia trzy osoby, które siedziały na tylnym siedzeniu tego samochodu poniosły śmierć na miejscu. 15-letni mężczyzna był reanimowany, niestety ze skutkiem negatywnym.
Wśród ofiar jest 4-letnia dziewczynka, 15-letni chłopak i 26-letnia kobieta. Do szpitala w Ostrowie Wlkp. w stanie ciężkim trafiła 27-letnia kierująca i jej 36-letni mąż.
- Pacjenci przebywają obecnie na oddziale chirurgii ogólnej – mówi Joanna Pawlaczyk, rzecznik szpitala w Ostrowie Wlkp. – Ich stan jest stabilny. W tym momencie przechodzą badania diagnostyczne, które są konsultowane z innymi specjalistami.
Kobieta, która kierowała samochodem była matką 4-latki, 24-latka była jej bratową. 15-latek nie należał do najbliższej rodziny. Był to syn znajomych, z którymi małżeństwo wybrało się tego dnia do Mini Zoo w Niedźwiedziu. Wszyscy byli mieszkańcami powiatu krotoszyńskiego i ostrowskiego.
Jak doszło do tragedii? Wersji jest wiele. Jedna z nich mówi, że jadące przed osobowym citroenem auta zdążyły przejechać przed zbliżającym się pociągiem. Kolejna z wersji mówi, że kierująca citroenem kobieta nie zatrzymała się przed znakiem "Stop", inna, że jadący za citroenem pojazd uderzył w osobówkę i wepchnął pojazd na tory.
– Z informacji, które posiadamy sytuacja wyglądała najprawdopodobniej tak, że z Mini Zoo wyjechały trzy samochody. Citroen jechał jako drugi, pojazd który go poprzedzał nagle zatrzymał się – dodaje Kupaj. – Kierująca citroenem wyprzedziła go i jechała jako pierwsza. Ten samochód zatrzymał się w takiej odległości, że nie widział tego wypadku. Na miejsce tragedii ci ludzie dojechali kilka minut później. Nie ma więc bezpośrednich świadków.
Po wypadku linia kolejowa Poznań – Katowice została częściowo zablokowana. Dla pasażerów pociągu, który zderzył się z osobówką, podstawiono drugi skład. - Pasażerowie pociągu nie odnieśli żadnych obrażeń i po około półtorej godziny kontynuowali podróż – dodaje zastępca komendanta. - Na miejscu zapewniono pomoc psychologów z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrzeszowie (…) w celu dalszego wsparcia psychologicznego dla rodzin i znajomych poszkodowanych w tym tragicznym zdarzeniu.
źródło: http://ostrzeszowinfo.pl/