| Źródło: www.faktykaliskie.pl
Trojaczki wcześniaki walczą o życie
Mama trzech chłopców, mieszkanka Kalisza, trafiła do szpitala kilka dni temu, w 21. tygodniu ciąży. – Nie powinna była tu trafić, ponieważ KTG, którym dysponujemy przystosowane jest co najwyżej do ciąży bliźniaczej. Poza tym lekarz prowadzący ciążę pacjentki nie pochodzi z naszego szpitala. Ciąża była jednak zagrożona, co uniemożliwiło przetransportowanie kobiety do Poznania – mówi portalowi faktykaliskie.pl Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala.
Lekarze starali się ustabilizować stan kobiety, ale bezskutecznie. Sytuacja dramatycznie pogorszyła się w czwartek, 30 października, gdy zaczęło odklejać się łożysko. – Nastąpiło bezpośrednie zagrożenie dla życia dzieci i matki. W tej sytuacji pacjentka natychmiast trafiła na blok operacyjny, gdzie ciąża została rozwiązana poprzez cesarskie cięcie – mówi Paweł Gawroński. – Dzieci urodziły się bardzo małe, ponieważ ich waga to około pół kilograma. Nie są w stanie oddychać samodzielnie. Wszystkie musiały trafić na intensywną terapię noworodka.
- Dzieci są bardzo małe, ważą niespełna pół kilograma każde - mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala
Problem w tym, że Kalisz dysponuje tylko 3 takimi miejscami, z czego 2 były już zajęte. Dzieci nie mógł przyjąć także o wiele większy Poznań, w którym zajęte były wszystkie miejsca. Dopiero w piątek zgodził się przyjąć jedno, kolejne dziecko trafiło do Ostrowa Wielkopolskiego, a trzecie pozostało w Kaliszu Trwa walka o życie trojaczków. – Sytuacja jest trudna – nie ukrywa Paweł Gawrońsk
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj